Letnie przesilenie

Noah Schamus nazywa swój pełnometrażowy fabularny debiut, pokazany premierowo na tegorocznym MFF w Provincetown, dramkomedią pomyłek. Już pierwsza scena opiera się na myleniu tropów narracyjnych i wprowadza w ambiwalentny, jednocześnie gorzki, zabawny i czuły nastrój filmu. Leo, transpłciowy młody mężczyzna, drżącym głosem opowiada o bolesnej operacji, dzięki której przekształcił się z poczwarki w motyla i wreszcie stał się naprawdę sobą. Jego przejmujące wyznanie zostaje nagle przerwane – to tylko casting, a osoby przesłuchujące Leo wyraźnie nie są zadowolone z jego występu. Autotematyczne otwarcie służy nie tylko wprowadzeniu głównego bohatera, ale też zasygnalizowaniu problemów, z którymi będzie się mierzył: odkrywanie i akceptowanie siebie, budowanie nowych relacji, a przede wszystkim przedefiniowanie tej dotychczas najważniejszej. Przyjaciółką Leo od czasów liceum jest Eleanor – pełna energii, pozornie spełniająca się jako fotografka dziewczyna, która nie radzi sobie w heteroseksualnych związkach. Wspólny wyjazd na weekend zmusi tę dwójkę do konfrontacji z przeszłością, ze zmianami, które zaszły w ich życiu, z wyobrażeniami o sobie i z własną seksualnością.