W tegorocznym programie festiwalu znalazło się wydarzenie AI and the Future of Cinema: 8 listopada będziemy dyskutować o przyszłości zastosowania sztucznej inteligencji w produkcji filmowej, a głos oddamy przede wszystkim osobom eksperckim – twórcom, twórczyniom, specjalistom z branży – którzy, oprócz podzielenia się swoimi doświadczeniami, zaprezentują konkretne, filmowe przykłady na zastosowanie AI w realizacji produkcji niezależnych, powstałych poza wielką machiną korporacyjną.
Wczoraj (poniedziałek) w mediach społecznościowych pojawiła się jednak inna dyskusja, w której padły uwagi i pytania, czy jako festiwal w ogóle powinniśmy w jakiejkolwiek formie dawać przestrzeń na rozmowę i prezentację możliwości zastosowania AI w twórczości filmowej. Wiemy, że sztuczna inteligencja to gorący temat, a publiczność AFF-u nie tylko śledzi jej rozwój, ale przede wszystkim dostrzega zagrożenia, które mogą wpłynąć m.in. na zatrudnienie w branży (niedawny strajk scenarzystów to przykład wspólnej walki o zachowanie uczciwych zasad) czy wykorzystywanie przez AI cudzej pracy. Widzimy te wszystkie głosy, dlatego dziś publikujemy ten tekst, żeby odpowiedzieć na Wasze obawy i przede wszystkim zachęcić do dalszej rozmowy z naszymi gościniami i gośćmi już w trakcie festiwalu.
AI and the Future of Cinema miało początkowo być wydarzeniem zamkniętym wyłącznie dla przedstawicieli branży. Zdecydowaliśmy się jednak otworzyć je dla wszystkich zainteresowanych właśnie dlatego, że temat jest gorący i wykracza poza wąskie grono osób działających przy produkcji filmowej.
Jako organizatorzy festiwalu od kilkunastu lat śledzimy rozwój przede wszystkim amerykańskiego kina niezależnego, tworzonego poza mainstreamowym systemem. Pokazujemy najważniejsze zjawiska, problemy, zmiany, ale też szanse na zachowanie autorskiego głosu w branży zdominowanej przez wielkie korporacje. Sami twórcy zwrócili naszą uwagę na to, że AI coraz częściej nie tylko nie jest dla nich bezpośrednim zagrożeniem, ale szansą, żeby rozwijać się, zachować autorski język i realizować własne filmy niezależnie od korporacyjnego systemu, w którym jest mniej i mniej miejsca na wspomnianą autorskość.
Postanowiliśmy więc stworzyć przestrzeń do rozmowy: zaprosić takie osoby na festiwal, umożliwić im pokazanie swojej pracy, ale przede wszystkim zorganizować wokół tego otwartą dyskusję, gdzie wprost będzie można zapytać o zagrożenia i podzielić się swoimi uwagami. Podkreślamy: to nie jest sam pokaz, ale czterogodzinne, rozbudowane wydarzenie z dyskusją w centrum, w której nie będzie tematów tabu.
Jako organizatorzy festiwalu nie stawiamy się w roli ekspertów od AI, nie tworzymy osobnej sekcji, nie przyjmujemy bezkrytycznie całego zjawiska. Słuchamy reżyserek i reżyserów, oddajemy głos specjalistom, którzy od lat badają temat sztucznej inteligencji w kinie i stwarzamy możliwość konfrontacji nie tylko wewnątrz branży, ale przede wszystkim z publicznością festiwalu.
AFF powstał jako odpowiedź na brak dobrego, autorskiego, niezależnego kina z USA na polskich ekranach. Jeśli pokazujemy Hollywood – to takie przykłady, w których twórcy i twórczynie mogą opowiadać własnym językiem. To jest i zawsze będzie sercem festiwalu. Od kilkunastu lat nie tylko wspieramy taką twórczość poprzez prezentowanie jej w kinie, ale prowadzimy także projekt branżowy US in Progress, dzięki któremu mieliśmy wielką przyjemność przyczynić się do realizacji wielu wartościowych filmów i zbudować międzynarodowe połączenie przedstawicielek i przedstawicieli niezależnej branży z USA ze świetnymi partnerami z Polski.
Tym bardziej prosimy Was – wspaniałą, zaangażowaną, zakochaną w dobrym kinie – publiczność festiwalu o zaufanie. Trzymamy rękę na pulsie wydarzeń w amerykańskiej branży niezależnej, tworzymy przestrzeń do dyskusji i zapraszamy Was do tej rozmowy w kinie – 8 listopada od godz. 15:00.