Królowa Ziemi

Jeśli sądzicie, że życie was nie rozpieszcza, pomyślcie o tym, jak obeszło się z Catherine. Dziewczyna została niedawno porzucona przez partnera, a w dodatku musi zmierzyć się z samobójczą śmiercią ojca – znanego artysty, który zatrudniał ją jako współpracowniczkę. Od czego jednak w sytuacjach kryzysowych ma się najlepsze przyjaciółki? W życiu Catherine rolę tę od lat odgrywa Virginia, która uznaje, że lekiem na całe zło okaże się wspólny wyjazd do malowniczego domku na odludziu. Na miejscu sprawy szybko się jednak komplikują, do głosu dochodzą zadawnione urazy, a bezgraniczne zaufanie zostaje zastąpione przez wzajemną podejrzliwość i chęć rywalizacji. Choć tym razem Alex Ross Perry niemal całkowicie rezygnuje ze zgryźliwego poczucia humoru, a zamiast Philipem Rothem zdaje się inspirować Johnem Cassavetesem, to w dalszym ciągu pozostaje sobą. Królowa Ziemi to kolejne w jego dorobku gorzko realistyczne – nawet jeśli flirtujące z konwencją psychologicznego thrillera – studium relacji międzyludzkich, których uczestnicy ranią się tym mocniej, im bardziej im na sobie zależy.