Nagłe zwroty akcji, barwni bohaterowie, złożone intrygi, wątki komediowe i sensacyjne: te zjawiska pasują zarówno do hasła „kino”, jak i „polityka”. Nic więc dziwnego, że amerykańscy filmowcy już dekady temu zaczęli okiem kamery obserwować i opisywać (a czasem nawet kreować) świat polityki. Na ile kino może być nie tylko źródłem rozrywki, ale też źródłem wiedzy o polityce? Czy film ma siłę zmiany rzeczywistości? Jak przez lata zmieniała się pozycja kina politycznego w USA? O tym porozmawiamy z Łukaszem Pawłowskim i Piotrem Tarczyńskim, autorami Podkastu amerykańskiego i współkuratorami sekcji Polityka na ekranie.