Legendarne amerykańskie pidżama party

Jest ich czworo. Maggie, rezolutna blondynka, rezygnuje z babskiego wieczoru i postanawia spędzić noc ze starszymi chłopcami. Jej miejsce podczas prywatki połączonej ze wspólnym noclegiem zajmuje Claudia, nowa dziewczyna w mieście. Rob całą noc poszukuje piękności, którą spotkał w cukierni. Z kolei Scott, porzucony przez swoją sympatię, trafia na dwie bliźniaczki, z którymi spędzi noc. Chociaż akcja filmu osadzona jest w Detroit, mogłaby dziać się gdziekolwiek i w dowolnym czasie. Pozbawiony bezpośrednich odniesień do realiów społecznych, jest raczej impresją o młodzieńczych latach, które choć mają być przedsmakiem prawdziwego życia, dla wielu okazują się najlepszym momentem w biografii.

Reżyser wykorzystuje ikoniczny w amerykańskim kinie motyw pidżama party, aby opowiedzieć o dojrzewaniu i odkrywaniu siebie. Programowo nie ma tutaj żadnych fajerwerków, jakie oferują nam teen slashery, wielkich uniesień typowych dla dramatów czy przesady młodzieżowych komedii. Mitchell prowadzi swoją historię w sposób subtelny: w gąszczu wątków raz po raz powraca do czwórki głównych bohaterów, pamiętając przy tym, że doświadczenie nastoletniości ma charakter wspólnotowy. Indywidualizacja to pierwszy krok ku dorosłości, a proces ten oddaje dwutorowa narracja spleciona ze scen zbiorowych oraz intymnych portretów młodych ludzi. Symbolicznym dopełnieniem kreślonej historii jest wszechobecna woda. Kontakt z nią oznaczać będzie koniec młodości i początek dorosłego życia.

Samuel Nowak