Lily przywołuje na myśli kino Johna Cassavetesa i francuskiej Nowej Fali. Charakteryzuje go ta sama niebanalna uroda wychwytywana w niepozornych momentach i frywolna narracja, odlatująca raz za razem w odległe strony.
Tytułowa Lily kończy chemioterapię. Wędrując po ulicach Nowego Jorku i nagrywając dźwięki, stara się odnaleźć w nowym dla siebie świecie, którego epicentrum nie jest już choroba. Chce nadrobić czas, który inni wykorzystali na budowanie związków i kariery. Film wiele zawdzięcza wspaniałej Amy Grantham, która promieniuje z ekranu czarem i dowcipem. Aktorka jest również współautorką scenariusza luźno opartego na jej osobistych doświadczeniach walki z rakiem. Lily to także, jak zauważa portal IndieWire, film to „na wskroś nowojorski, który doskonale uchwycił witalność miasta".
Po dzieciństwie spędzonym na podróżach pomiędzy Toronto, Ohio i Los Angeles, osiedlił się w Nowym Jorku. Nie odebrał formalnego wykształcenia filmowego, a jego wrażliwość jest bliższa wrażliwości artysty niż filmowca: obiera pozycję cichego obserwatora, który przygląda się i nagrywa. Lily jest jego debiutem.
2013 Lily