Król Węgiel

W wielu częściach Appalachów węgiel jest dla mieszkańców wszystkim. Daje pracę, energię, nadaje sens istnieniu. Wyznacza appalaski styl życia. Ma swoje muzea i swoich wyznawców. Szkody, jakie czyni środowisku, są często ignorowane: władca może wszystko. Pamiętam nauki, że jeśli powiem coś złego na temat Króla, to tak, jakbym zdradziła swoich najbliższych, mówi reżyserka filmu Elaine McMillion Sheldon, która wychowała się w jednym z wielu górniczych miasteczek Appalachów. Świadoma, że czasy świetności Króla Węgla minęły, wraca do rodzinnych stron, by przyjrzeć się, jak jego wydobycie kształtowało życie regionu, zostawiając na nim blizny, które się nigdy nie zagoją. Król umiera, lecz nie ma kto przyjść na jego miejsce. Poetycki, refleksyjny, przepięknie sfotografowany dokument nie unika trudnych tematów, lecz nie jest kinem interwencyjnym. To krytyczne, a zarazem pełne czułości spojrzenie na świat, który przeminął, ale jeszcze sobie tego nie uświadomił.