„Śledztwo będzie dla nas rozrywką” – to słynne powiedzenie Edgara Allana Poego, uznane za najkrótszą definicję powieści detektywistycznej, jest mottem tegorocznego Frontu Wizualnego, sekcji festiwalu Nowe Horyzonty, gdzie kino przenika się z innymi formami sztuki. Filmowe śledztwa podejmowane przez artystów prowadzą nas nowymi ścieżkami patrzenia i myślenia o współczesności. O różnorodnych tropach podjętych w filmach z sekcji oraz towarzyszącym Nowym Horyzontom wystawach i działaniach artystycznych opowiada Ewa Szabłowska, kuratorka Frontu Wizualnego.
Pełny program połączonych edycji Nowych Horyzontów i American Film Festival ogłosimy 20 października. W tym roku festiwalowe filmy będzie można oglądać również w sieci, dzięki platformie Nowe Horyzonty Online. Uwaga: zmienia się termin rozpoczęcia sprzedaży biletów i dostępów do filmów online – z 22 października na 27 października. Tym samym wszyscy widzowie będą mieli więcej czasu na przeczytanie programu i ułożenie planu na jak najlepsze doświadczenie festiwali.
Do japońskiego hotelu kapsułowego zabiera nas Isamu Hirabayashi w Szczypcach i skorupkach (Shell and Joint) – filmie, w którym lustrem ludzkich zachowań jest świat skorupiaków. Biennale sztuki staje się terenem eksploracji Bena Riversa i Anochy Suwichakornpong. W Krabi, 2562 poszukiwania zaginionej artystki prowadzą zygzakiem między światem rzeczywistym a nadprzyrodzonym, gdzie duchy są równie powszechne jak samochody. W Czarodziejskiej górze (The Magic Mountain), eseju przywołującym atmosferę powieści Tomasza Manna, Eitan Efron i Daniel Mann ruszają na wyprawę, której cel znajduje się nie na szczycie, lecz wewnątrz góry. Do delirycznych podziemi kolumbijskiego półświatka prowadzi Po kablach (Los conductos) Camilo Restrepo, a do Tbilisi – Raving Riot Stepana Polivanova, kręcony w czasie re(j)wolucji w 2018 roku.
W Hurra, wciąż żyjemy! artystyczna komuna pracuje nad filmem o Róży Luksemburg, kiedy nagle znika reżyser. Gdzie się podział, kim jest i dlaczego tak mocno wpływa na życie kolektywu? W swoim debiucie, inspirowanym mitem i stylem filmów Rainera Wernera Fassbindera, Agnieszka Polska próbuje odpowiedzieć na te pytania nie pokazując artysty na ekranie, lecz skupiając się na aktorach uzależnionych od charyzmatycznego reżysera, jednocześnie nim zafascynowanych i życzących mu jak najgorzej. Inna komuna, równie mocno zainspirowana latami 70., rekonstruuje ikoniczne dzieła ucieleśniające rewolucję społeczną ‘68. roku: Chinki Godarda, Ogień nie do ugaszenia Haruna Farockiego i performans Any Mendiety Bez tytułu (Przeszczep brody) w intrygującym i wizjonerskim filmie Jazmin Lopez Gdybym sama była zimą (Si yo fuera el invierno mismo). A kolejny kolektyw dziewczyński kręci film o kontrkulturowej poetce z Argentyny. Poetki z wizytą u Juany Bignozzi (Las Poetas Visitan a Juana Bignozzi) w reżyserii Laury Citarelli i Mercedes Halfon to film układanka, w którym ludzkie historie pokazane są poprzez znalezione w pudełku rzeczy. Dla właścicielki miały specjalne znaczenie, dla spadkobierczyni są kolekcją niemych przedmiotów domagających się głosu.
Serię archeologicznych znalezisk z teraźniejszości prezentują David Zamagni i Nadia Ranocchi, czyli grupa filmowa Zapruder w Maszynie Zeusa. Niezwyciężonym (Zeus Machine. L’InvicibileIta). W dwunastu epizodach odpowiadającym dwunastu pracom herosa, Herkules – uosobienie siły i hartu – objawia nam się we współczesnych wnętrzach i wcieleniach. A w Odysei (Odyssey) Sabine Groenewegen, dwie sztuczne inteligencje przechwytują materiały filmowe ludzi mieszkających na obszarze znanym jako Holandia. Wymieniają się spostrzeżeniami na temat tego, co oglądają, próbując zrozumieć ludzki świat. Raport z życia na nieistniejącej wyspie przygotował baskijski reżyser i artysta Oskar Alegria w Zumiriki, filmowym pamiętniku z czterech miesięcy życia rozbitka.
Na więcej niemożliwych wysp zapraszamy do „Biura wysp znalezionych” (galeria Studio BWA; kuratorki: Ewa Szabłowska, Stach Szabłowski, Joanna Stembalska) – główną wystawę zorganizowaną w ramach tegorocznej edycji Nowych Horyzontów. Do stworzenia projektów wysp, ich topografii i geologii, zaproszone zostały artystki i artyści, ludzie filmu i różnych dyscyplin sztuk wizualnych. Każdej z osób zaproszonych do wymyślenia wyspy zadaliśmy pytanie, które jest parafrazą kwestii: co zabrałbyś ze sobą na bezludną wyspę? W tym wypadku chodzi jednak nie tyle o zabieranie, lecz pozostawienie czegoś na wyspie.
Na wystawie towarzyszącej „Trzy to już tłum” (Galeria BWA Wrocław Główny, kuratorki: Michał Grzegorzek, Anka Herbut, Gregor Różański), zorganizowanej w ramach Międzynarodowego Biennale Sztuki Zewnętrznej OUT OF STH, zobaczymy samochoreografujące się protesty, improwizowane tańce społeczne i oddolne formy ruchowej organizacji ciał w tkance miejskiej. Wspólnie z IP Group zapraszamy także na czwartą odsłonę Ambient Roomu: „Lumen” – zainspirowane Solarisem Stanisława Lema interaktywne środowisko immersyjne site-specific, eksperyment poznawczy, w którym wiązki światła inicjują szereg percepcyjnych iluzji.
Więcej szczegółów na nowehoryzonty.pl.