To Dorotka!, reż. Jeffrey McHale
24/09/25

Największe widowiska świata. „Megadoc” i „To Dorotka!” w programie AFF-u

„To już jest koniec” w podcaście Freaks and Geeks Tajemnice domu w Montanie. „Zgiń, kochanie” w programie festiwalu

Niewiele jest w kinofilskim życiu przyjemności równych oglądaniu dokumentów o kinie. „Film w filmie w ramach filmu”, jak głosi klasyk, to możliwość rozgoszczenia się w świecie danej produkcji na dłużej niż czas jej projekcji – na dobre i złe, bo dobre opowieści powstają nie tylko o arcydziełach. Zawsze jednak zapraszają do świata twórcy czegoś naprawdę wyjątkowego. 

Podczas 16. American Film Festival (6-11 listopada) będzie można przenieść się w dwa uniwersa: do ozłoconego Megalopolis Francisa Forda Coppoli w Megadoc Mike’a Figgisa i technikolorowej krainy Oz w To Dorotka! Jeffrey’a McHale’ego.

Pierwszy z nich to właściwie relacja na gorąco z planu wieloletniego projektu autora Ojca chrzestnego. Coppola zaprosił Figgisa na plan Megalopolis podobnie, jak ponad 40 lat wcześniej zachęcił swoją żonę Eleanor, by dokumentowała pracę nad Czasem Apokalipsy. To Dorotka! jest z kolei podróżą do przeszłości, której przewodzi tytułowa bohaterka o zmiennej tożsamości: od Judy Garland, przez Dianę Ros, po Fairuzę Bal.

Aby wejść na zaplecze branży filmowej z twórcami dokumentów, najlepiej zaopatrzyć się w karnet i zafundować sobie kinofilski tydzień z American Film Festival.

Kup karnet

Zamów akredytację dziennikarską

Zamów akredytację branżową

Polis Coppoli – Megadoc, reż. Mike Figgis

Tutaj nie da się niczego schrzanić – wielokrotnie powtarza Francis Ford Coppola, przygotowując się do kręcenia swojego dzieła życia, Megalopolis. Jego zapewnienie znaczy tyle, że dobiegający dziewięćdziesiątki reżyser jak jeszcze chyba nigdy otwarty jest na eksperyment, niespodziewane rozwiązanie, oryginalną propozycję aktora czy aktorki. I rzeczywiście: ktokolwiek widział ostatni film reżysera, ten dobrze wie, jak bardzo twórca Czasu apokalipsy ceni sobie podejmowanie artystycznego ryzyka. Z tym ryzykiem nierozerwalnie łączy się olbrzymia ambicja – i właśnie ten splot najbardziej interesuje Mike’a Figgisa, angielskiego reżysera, zaproszonego na plan Megalopolis, aby udokumentował pracę nad opus magnum Coppoli. Rozmawiając z aktorami (m.in. Aubrey Plaza, Shia LaBeouf), innymi reżyserami (George Lucas), producentami, rodziną Coppoli i wreszcie z nim samym, Figgis odmalowuje złożony portret filmowca bezkompromisowo podążającego za swoją wizją, ale także, co nawet ważniejsze, potrafiącego przekonać do niej innych ludzi. Pokazywany premierowo na tegorocznym festiwalu w Wenecji film to jednocześnie manifest wiary w kino autonomiczne, niezależne od dyktatu konglomeratów medialnych czy gigantów streamingowych. W filmy wymagające, nieoczywiste, niekoniecznie zawsze udane, ale jednak poszerzające język i horyzonty kina. (autor opisu: Aleksander Kmak)

Dziewczynka w czerwonych trzewikach – To Dorotka!, reż. Jeffrey McHale

Somewhere over the rainbow, bluebirds fly / Birds fly over the rainbow / Why, then, oh, why can’t I? – śpiewała grana przez Judy Garland Dorotka w Czarnoksiężniku z krainy Oz. Słynny rola w filmie Victora Fleminga z 1939 roku nie była jednak ani pierwszą, ani ostatnią inkarnacją dziewczynki, która w wyniku nawiedzającego Kansas tornada przeniosła się na drugą stronę tęczy. Powieść L. Franka Bauma sprzed 125 lat zainspirowała rzesze twórców, z których każdy interpretował ją inaczej: przez wersję Sidneya Lumeta z Dianą Ross, która dodawała skrzydeł afroamerykańskim dziewczynkom, czy zniszczony przez krytykę w latach 80. Powrót do Oz z 11-letnią Fairuzą Balk, po telewizyjny The Wiz Live! (2015). Postać ta miała też niebagatelne znaczenie dla pokoleń gejów, przez lata nazywanych „przyjaciółmi Dorotki”. W swym najnowszym filmie Jeffrey McHale (Tajemnice Showgirls) wykorzystuje bogate archiwa, przeplatając je rozmowami z ikonami amerykańskiej piosenki – na ekranie zobaczymy między innymi Shanice Williams, Rufusa Wainwrighta czy Ashanti. To Dorotka! przygląda się fenomenowi amerykańskiej popkultury z uważnością antropologa, ale i właściwą Amerykanom lekkością. (autor opisu: Adam Kruk) 

Na 16. American Film Festival zapraszamy od 6 do 11 listopada 2025, tradycyjnie do wrocławskiego Kina Nowe Horyzonty. Pełny program wydarzenia ogłosimy 21 października, zaś dwa dni później, 23 października w samo południe ruszy sprzedaż biletów na seanse i dostępów do filmów online.


pozostańmy w kontakcie
przyjaciele festiwalu