Filmografia Setha Rogena i Evana Goldberga dokumentuje jedno – ich niezachwianą wiarę, że się uda. Bez niej nie udałoby się stworzyć To już jest koniec, bodaj najbardziej wyzwolonego projektu, jaki do tej pory nakręcili. Choć ich biblijna, apokaliptyczna satyra na zepsucie branży filmowej zawiera w sobie takie atrakcje, jak: niebiańskie promienie unoszące prawych ku zbawieniu, zabójcze pożary i trzęsienia ziemi, a także ogromnego diabła, spacerującego po Los Angeles z kilkudziesięciometrowym przyrodzeniem na wierzchu, na pierwszy plan wysuwa się tu prześmiewczy autotematyzm. Dość powiedzieć, że dziesiątki gwiazd zaludniających ekran grają tu… samych siebie. Jaki jest cel twórców? Wyprawić wielką imprezę, zaprosić ikony współczesnej popkultury, a potem skazać je na wieczne męki i cierpienia w piekielnych odmętach. Ta pojechana gatunkowa masakracja stanowi zarówno wyraz wycieńczenia showbiznesem, jak i dowód, że twórczy duet z Kanady nieprzerwanie zainteresowany jest kinem osobnym, własnym. Jedno jest pewne: jeśli to już jest koniec amerykańskiej kinowej komedii, swoimi ostatnimi chwilami zasłużyła sobie na beztroskie życie wieczne.
przed seansami wstęp Jana Lubaczewskiego i Macieja Satory
Kanadyjski duet scenarzystów, reżyserów i producentów, współpracujący ze sobą już od czasów nastoletnich. Jedni z najważniejszych współczesnych twórców amerykańskiej komedii. Ich wyjątkowe kino charakteryzuje wartki dowcipny dialog, stand-upowa improwizacja, otwartość na testowanie się w przeróżnych gatunkowych konwencjach i umiłowanie konopi indyjskich. Założyciele i głównodowodzący w Point Gray Pictures – wytwórni filmowej, której nazwa pochodzi od ukończonej przez nich szkoły w Vancouver.
2013 To już jest koniec / This Is The End
2014 Wywiad ze słońcem narodu / The Interview