Rocky Horror Picture Show

Jeśli jest na świecie jeden film, wobec którego nie nadużywa się określenia „kultowy”, to właśnie ten. Legenda queeru, kampu, ostentacyjnego bezguścia, pełna humoru i ponadczasowych piosenek – Rocky Horror Picture Show ma wszystko. Oparty na teatralnym musicalu film opowiada historię młodych narzeczonych, Janet (wspaniale niewinna Susan Sarandon) i Brada (Barry Bostwick), którzy w trakcie podróży łapią gumę, przez co trafiają do posiadłości doktora Franka-N-Furtera (otoczona już nimbem queerowej świętości rola Tima Curry’ego), samozwańczego transwestyty z transseksualnej Transylwanii. Jak się okazuje, w posępnym zamczysku trwa właśnie zjazd gości równie nieszablonowych co gospodarz, na którym Frank-N-Furter zaprezentować ma swoje najnowsze dzieło – umięśnionego, złotowłosego androida Rocky’ego, idealnego mężczyznę i seks-zabawkę w jednym. Wobec cnotliwych Janet i Brada wynalazca też ma swoje plany… Najpierw odrzucony przez krytykę, potem doceniony jako żelazny klasyk midnight movies film Shermana poszczycić się może nie tylko statusem kanonicznego obrazu queerowego kina, lecz także jedną z najdłuższych w historii nieprzerwanych dystrybucji – Rocky Horror Picture Show do dziś znaleźć można w repertuarach amerykańskich (ale nie tylko!) kin, mimo że od premiery filmu minęło już 50 lat.